Objedzeni śliwkami nie mogliśmy już w domu na nie patrzeć :)
Jednak co zrobić z torba śliwek, która została?
Powideł nie lubię ani ja, ani rodzinka.
Na szczęście przegladajac fanpege trafiłam u Matka Alegika Gotuje akurat na wpis dotyczacy tego, że ma zamiar robić czekośliwkę.
Nigdy tego nie robiłam, pomyślałam jednak, że może warto ja zrobić. Coś w końcu innego niż typowe powidła.
Przeszukałam różne blogi, na każdym przepis różni się i proporcjami składników i dodatkami, bo widziałam, że dodawano np. wanilię, czy goździki.
Ja ustaliłam własne proporcje według swojego smaku. Nie dodawałam nic oprócz podstawowych składników. Wyszło pysznie.
Oczywiście Was zachęcam, jeśli macie ochotę, dodajcie coś od siebie. Może być to cynamon, czy skórka z cytryny. Co tylko lubicie.