30 lis 2013

Tort makowo-pomarańczowy (kukurydziany, bezglutenowy)

Był tort jednego solenizanta, to teraz pora na tort siostry-bliźniaczki :)



Sernik cytrusowy na spodzie kukurydzianym z olejem rzepakowym

Dzisiaj trochę nietypowy dla mnie sernik.
Nietypowy, ponieważ do części masy zamiast sera użyłam jogurtu.
Nigdy tak nie robiłam.
Skad to wymysliłam?
Przy czytaniu opisu sernika na zimno, gdzie właśnie dodawało się jogurt.
Ja spróbowałam go dodać do sernika pieczonego
i powiem Wam, że to chyba dla mnie jedna z najlepszych konsystencji masy serowej, jaka kiedykolwiek mi wyszła przy robieniu tego ciasta.

Do tego szybki spód bezglutenowy, bo na mące kukurydzianej z dodatkiem zdrowego oleju rzepakowego.
 „Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem
kwasów omega - 3 i dlatego staram się go zamieniać/używać w wypiekach wszędzie tam, gdzie masło i margaryna nie są niezbędne. Jeśli tylko wypiek pozwala użyć zamiast tłuszczu stałego- płynny olej, wie waham się, sięgam po olej rzepakowy, ponieważ to sprawia, że wypiek oprócz słodyczy dostarcza też cennych kwasów omega-3".



29 lis 2013

Tort brzoswiniowo-serowy (biszkopt kukurydziany)

16 listopada moje bliźniaki miały szóste urodziny.
Upiekłam Im 2 torty (dla każdego po jednym) gdzie baza był biszkopt kukurydziany.
Torciki różnia się przybraniami, więc poświęcę im dwa osobne wpisy, bo i smaki tych tortów sa całkiem inne.
Dzisiaj tort Igorka, za jakiś czas tort Lenusi.


28 lis 2013

Szakszuka

Dzisiejszy przepis pochodzi z ksiażki z przepisami dla diety 5:2.
Bardzo fajna, szybka w przyrzadzeniu potrawa.
Smaczna.
Do tego niskokaloryczna.
Polecam.



27 lis 2013

Jajka w koszulkach

Jeśli masz dość zwykłej jajecznicy czy jajek na twardo, polecam jajka w koszulkach.
Na pewno Ci posmakuja.

Jeśli chodzi o jajko w koszulce, głównym założeniem jest to, że takie jajko ma białko ścięte, a żółtko dalej płynne.
Gotuje się je bez skorupki. Kształt jego najlepiej aby był jak najbardziej owalny i gładki.

Mi może nie wychodza idealne, jeśli chodzi o wyglad.
Jednak chyba z próby na próbę jest lepiej :)

No i smak wynagradza mi wyglad :)


26 lis 2013

Kotlety z fasoli mung nadziane serem

Kotleciki powstałe z potrzeby.
Potrzeby wykorzystania ugotowanej wcześniej fasoli.
Nawet fajnie to wyszło.
Kotleciki nie rozwalaja się.
Ser też nie wypływa podczas smażenia.
Do tego smaczne.
Będe jeść je jeszcze kolejne 2 dni :)
Polecam.



Różowa surówka, czyli rzodkiew i kapucha w roli głównej

Leżała w lodówce.
Biedna czekała na swoja kolej.
Biała rzepa.
Nie chciałam jej jak zwykle jedynie zetrzec i tak podać.
Tym razem musiałam coś do niej dodać.
Padło na czerwona kapuchę.
I to był dobry wybór.
 Powstała różowa surówka :)


24 lis 2013

Warsztaty Zdrowego Gotowania w Szczecinie

Wczoraj (23 listopada 2013) wybrałam się wraz ze starsza córka na Warsztaty dotycace zdrowego gotowania zorganizowane przez Klub Zdrowia.


Gościem specjalnym spotkania była dietetyk p.Radosh z Poznania.
Poprowadziła wykład dotyczacy tego, jak zdrowo możemy się odżywiać, gdzie czekaja na nas pułapki żywieniowe, jakich wyborów dokonywać.
Spodobało mi się m.in. że nie jest to osoba, która bezwględnie nakazuje jedynie zdrowe żywienie. Wiadomo, jesteśmy ludźmi, błędy nam się zdarzaja.
Według dietetyczki najważniejsza jest równowaga.
Zarówno pomiędzy zdrowymi składnikami, jak i tymi mniej zdrowymi.
Tak samo zachęcała do tego, aby przy wyborach dietetycznych kierować się wybrana przez nia lista. Było to 7 wskazówek, lecz przyznam, że nie wiem, czy wymienię wszystkie. 
Spróbujmy ;)
1) białko
2) węglowodany
3) tłuszcze
4) błonnik
5) woda
6)
7)
Jak widać, dwóch zapomniałam ;)
Jak mi się przypomni, to napiszę.

Co mi się spodobało...
Obalenie mitu dotyczacego dużej ilości białka. Nie potrzebujemy tyle go do życia, ile starano nam się wmówić.
Podobało mi się, że jeśli chodzi o białko, to nie było jedynie "jedzcie mięso", ale nacisk został nałożony na inne jego źródła.
Kolejne - nie wykluczanie tłuszczy. Tłuszcze sa nam potrzebne.
Jedyne z czym się nie zgadzam. Duży nacisk położony na to, że cholesterol zwiększany jest przez tłuszcze zwierzęce. Obecnie pojawiajace się pomału artykuły obalaja to, że największa przyczyna problemów z cholesterolem bierze się z powodu spożywania tłuszczy zwierzęcych. a już wmieszanie w to jajek, to dla mnie czyste nieporozumienie. Jajka zawieraja składniki, które właśnie podwyższaja cholesterol... ale ten dobry. Zły obniżaja.
Głównym winowajca problemów z cholesterolem należy szukać wśród tłuszczy trans.
Brakowało mi właśnie podziału dobry-zły cholesterol.
I owszem, możemy trochę demonizować mięso, ale nie dlatego, że powoduje ono problemy z cholesterolem.
Dla mnie o wiele większy problem to "skażenie mięsa", faszerowanie zwierzat antybiotykami i innymi substancjami.
Oraz to, że mięso jest bardzo kwasotwórcze - o kwasotwórczości niestety nie było mowy.
Jednak z reszta wykładu całkowicie się zgadzam.
Podobało mi się zachęcanie do jedzenia kasz czy ryżu.
Picia wody.
Podobały mi się też na zakończenie przykłady z życia rodziny pani dietetyk.
Ogólnie wystawiam ocenę 4+ /5.


Kolejnym etapem spotkania było "gotowanie", a bardziej prezentowanie przyszykowania zdrowych potraw.
Dodatkowo dostaliśmy broszury z przepisami na prezentowane jedzenie.
I z tego co widziałam, wyczytałam i spróbowałam (bo oczywiście była degustacja :) na pewno w swoim domu powtórzę te potrawy.
Oczywiście podzielę się wszystkim na blogu :)

Podsumowujac, mi i mojej córce spotkanie bardzo się spodobało.
Miła atmosfera, świetne panie prowadzace.
Córka pożyczyła nawet 2 ksiażki, prezentowane na zdjęciu i sama ma zamiar gotować :)
Na pewno wpadniemy następnym razem  (spotkanie planowane jest na 19 stycznia).

Jeśli jesteście ze Szczecina, to polecam :)

23 lis 2013

Troszkę o mnie :)

Tym razem bez przepisów.
Dostałam ponownie nominację do Liebster award.
Za co dziękuję bardzo ślicznie :)
Pozwolę sobie ominać część z nominacja innych blogów, ponieważ już to wcześniej robiłam.
Nie będę też typować blogów do kolejnego wyróżnienia, które dostałam, z tego samego powodu co przed chwila napisałam.
Drugie wyróżnienie dostałam od Sylwii z bloga Pokruszone Dzieciństwo.
Również bardzo dziękuję.
Jednocześnie zapraszam na obydwa blogi, z których otrzymałam nominację.
No to przechodzę do wypełnienia zadań :)

1. Twoja popisowa potrawa (krótki opis lub link do przepisu)?
Ojć... czy ja wiem czy mam taka? Chyba nie. Gotuję według zachcianek i nie często się powtarzam, ale... może wymienię tutaj tort Sachera. W sumie nie potrawa, tylko słodkość. Niech będzie. Robię go raz do roku w moje urodziny, które będa za miesiac. Już się cieszę :) 2. Jak to się stało, że zaczęłaś gotować?
Ciasta lubiłam już piec w dzieciństwie, natomiast szkołę gotowania przeszłam, gdy wyprowadziłam się na swoje razem z Mężem i starsza córka. Ponieważ mój poziom gotowania wtedy stał na poziomie "ugotuj makaron i polej sosem z torebki" (a i makaron często rozgotowany, żeby nie było, że ze mnie taki super talent był i umiam gotować od razu :P), to zaczęłam szukać przepisów i krok po kroczku tak wyszło, że w końcu jestem tu i teraz ze swoim blogiem. 3. Co obowiązkowo do picia przy śniadaniu?
Nie piję podczas posiłków. 4. Ulubiony program kulinarny?
Pewnie wszystkie z Gordonem Ramsayem :) 5. Kino czy książka?
Na co dzień ksiażka, od "święta" kino. 6. Gzik, rolada wołowa z kluskami śląskimi, kwaśnica, kiszka ziemniaczana... czy może jeszcze inne danie regionalne?
Wymienione potrawy, to nie sa potrawy z mojego regionu. W sumie ciężko mi wymienić coś, co jest typowe dla miejsca w którym mieszkam. Prędzej wymienię potrawy regionalne z innych części Polski ;) Okolice Szczecina, czym one się charakteryzuja? Hmmm. Jedyne co mogę podać, co obecnie przychodzi mi na myśl, to placki ziemniaczane ze śmietana i cukrem. Wiem, że w niektórych regionach tak tylko się je. 7. Idealne wakacje?
Ponieważ od prawie 10 lat przebywam ciagle w towarzystwie dzieci i rodziny. Nie miam takich prawdziwych wakacji sama, dlatego chciabym móc 1 tydzień spędzić całkowicie sama. Może ktoś pomyśli, że jestem egoistka, jednak wiadomo jak to jest przy dzieciach. Ciagle gwarno. Chciabym mieć chwilę ciszy - ten tydzien by wystarczył, dłużej pewnie by mi się tęskno zrobiło, aby pojechać gdzieś... nie, nie na plażę... nie cierpię upałów i wylegiwania się na słońcu... wolabym gdzieś, gdzie mogę dużo chodzić... jakieś miasto do zwiedzania, albo jeszcze lepiej - góry.
No a po tym tygodniu mógłby być tydzień z rodzinka... dla odmiany... nad morzem... dzieciaki uwielbiaja, więc miałyby super frajdę, a ja siedzac w cieniu pilnowabym Ich podczytujać od czasu do czasu ulubione ksiażki :) 8. Ulubiony sposób spędzania czasu ze znajomymi?
Na domowo... Przy stole... Z dobrym jedzeniem... Gadajac :) 9. Boże Narodzenie czy Wielkanoc?
Boże Narodzenie... urodziłam się w Wigilię :) 10. Najbardziej nie lubisz robić?
Sprzatać... ale lubię porzadek, więc i sprzatać muszę ;) 11. Składnik spożywczy bez którego ciężko byłoby Ci się obejść?
Jajka. Kocham.

Z pytaniami się wyrobiłam, to teraz 7 rzeczy o mnie...

1) Ja i trójca święta... tfu... trójca szatanów - obecnie jestem sobie tylko ja i trójka moich dzieciaków... Maż pojechał do Finlandii... może pomyślicie "biedna"... nie ma co, ja tam czuję się wyśmienicie i lepiej radzę sobie sama niż z pomoca, która "sabotuje" moje metody wychowawcze :) obecnie wychowuję dzieci, zajmuję się domem i próbuję sklecić pomysł na taka pracę  która mogłabym wykonyww domu i być sobie sama "sterem i żeglarzem" :)
2) Gotowanie - to już wiecie. Chciabym jednak zrobić jakieś szkoły kursy itp. Nie mam wykształcenia w tym kierunku, w następnym roku chciabym to zmienić.
3) Robótki ręczne - bardzo lubię. Haftowam krzyżykowo (obecnie mam od tego urlop), szyję breloczki dzieciakom, a obecnie będe się uczyć szydełkowania. Będę - bo najpierw musze wyrobić się z innymi zadaniami.
4) Hmmm, kurcze, nie lubię pisać o sobie. Jestem raczej zamknięta, mało mówię, mało mam znajomych czy przyjaciów. Introwertyczka ze mnie, więc niech to będzie za kolejny punkt.
5) Jak pisam wcześniej, w Wigilię moje urodziny. 28-me już. Za 2 lata trzydziestka. Nie wiem kiedy ten czas tak zleciał.
6) Pomału zbliżamy się do końca... punkt szósty... może... nigdy nie wyrosłam z bajek, tak przy okazji tego, że właśnie ogladam "Łowców Smoków". Uwielbiam bajki, często ogladam ze swoimi dzieciakami. I cieszę się, że dzieciaki wybieraja podobne bajki do tych, które ja bym wybra. Smerfy, Scooby Doo czy Tom&Jerry. Bajki mojego dzieciństwa, bajki dzieciństwa moich dzieci. a teraz planuję... ale o tym cicho sza... jako pomocnica Świętego Mikołaja... na mikołajki zabrać dzieciaki do kina... pod poduszka na pewno znajda bilety na coś ciekawego :)
a mamusia się cieszy razem z Nimi, bo też będzie ogladać :)
7) na zakończenie... mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj wypad na warsztaty zdrowego gotowania, więc czekajcie na relację :)

Miłego dnia.    

16 lis 2013

Leczo warzywne (wege), wersja I

W sumie to leczo czy nie leczo?
Oto jest pytanie :)

Każdy ma inny sposób na leczo :)
U mnie jest to taki śmietnik tego co jest.
Podstawa jest papryka, pomidory, cebula i cukinia.
Reszta - dowolnie.
No i długie, powolne gotowanie.
 

9 lis 2013

Twarogowiec (bez glutenu)

Szybka babka z dodatkiem białego sera.

Podobno pyszna.
Szwagierka z mężem o mało się nie pobili o to, kto miał zjeść ostatni kawałek ;)

Na szczęście udało mi się spróbować podczas krojenia odrobinę ciasta.

I jeśli lubisz ciężkie, mokre, zbite ciasta, to polecam Ci je upiec.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...